Wędrujący NPC

Śniący zniósł jajo i się wykluł z niego Vinix.

jak nigdy tak nie próbowałeś to spróbuj gra sie ciekawsza robi Very Happy

próbowałem ale wolę drogą pokojową bo gra staje się trudniejsza a tak to wybijasz wszystko i nic nie masz

nie głupsza się robi a nie ciekawsza

no ale np za nich się doświadczenie dostajesz Razz

to np co z tego że bd żył w spokoju jak bd miał lvel np 40 i na końcu gry kościanego smoka nie zabije bo miałem tam 46 i nie mogłem go zabić a to dlatego że w khorinis nie miałem gdzie expić a zapomniałem o ludziach Smile

Vinix, pomyśl o tym jaką to sztuką musi być zabić smoka ożywieńca na jak najmniejszym poziomie ;]. Wbrew logice bez względu na to jaki mamy poziom wystarczy chwilke pogłówkować, a można przejść wszystko. To mi się właśnie w Gothicu podoba, bo można przejść gre albo klasycznie czyli nabijając wysoki poziom albo mobilnie czyli wykorzysując jak najlepiej to jaki jest system gry i korzystać z tego (nie, nie myśle o kodach i bugach).

Więc podsumowująć, doświadczenie to tylko coś co ma przyciągać graczy by zgłębić się w fabułę, gdyby go nie było to nikt nie wykonywałby misji co nie? W takim razie nie myśl o tym iż go nie dostaniesz wystarczająco dużo tylko iż się nie zgłębisz w fabułę moda.

Sam nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem.

no rozumie Very Happy

zostawmy ten temat i lepiej skupmy się na tym kto miałby gdzie chodzić Smile

od terra miles do minen thor i z farmy akila do khorinis jakiś strażnik

Wysłany: Wto 7:56, 01 Mar 2011

Do Akila moglby chodzic Mika ale dopiero po wykonaniu misji Farmer w Potrzebie czy jakos tak, w koncu byloby troche lipnie bo gdybysmy szli pomuc Akilowi z najemnikami a tu patrzymy straznicy ich wybijaja wiec dobrze by bylo zrobic po tej misji.

Wysłany: Wto 20:44, 01 Mar 2011

a ja mam też pomysł by ten urlf i mag ognia z miasta chodzili do klasztoru...

i jeszcze żeby paladyni wychodzili pospacerować po za miastem gdzieś i jakby trenowali np cały dzień na polu a tak pod wieczór wracali do miasta Smile

Wysłany: Wto 21:08, 01 Mar 2011

Niech strażnicy robią obchody po farmach należących do miasta a najemnicy po farmach przynależnych do Sekoba.

Niech też jeden z najemników chodzi na targ do miasta.

Niech Lord Hagen wraz ze swoją świtą wychodzą do ogrodu i niech ćwiczą wcześnie rano.

Niech Magowie Ognia też wychodzą poza klasztor od czasu do czasu i mogli by ćwiczyć magię tak jak np. Magowie w G1.

Wysłany: Śro 14:53, 02 Mar 2011

Tego z magami to nie gdyż otwierali by zakon a jak się nie jest magiem to zakon do chyba 3 rozdziały dla innych jest zamknięty

Wysłany: Śro 16:39, 02 Mar 2011

Ale do zakonu po murku można się dostać więc i tak można wejść.

Wysłany: Śro 16:50, 02 Mar 2011

Z Hagenem też by nie wypalił w końcu trzeba stać się człąkiem jakiejś gildii aby z nim pogadać a tak to wystarczałoby poczekać aż wyjdzie.

Palladyni wokół miasta też troche nie pasują, ogólnie nie jest powiedzianie iż muszą się zajmować problemami miasta. Bardziej pasuje Straż Miejscka.

Najemnicy też troche nie pasują, ogólnie jest przyjęte że są to obiboki które przychodzą na farme tylko jak mają jakieś specjalne zlecenia można to stwierdzić np. po Festerze, poza tym przez to byłaby sprzeczność z paroma zadaniami jak Problem ze Strażą Miejską i Leniwy Farmer.

Zato zamiast najemników którzy są wysyłani do miasta dałbym curkę Onara (nie pamiętam imienia), pamiętam iż mówiła że sprzedaje produkty w mieście. Z jednej strony dziwnie by było aby dama chodziła sama po niebezpiecznym gościńcu więc można by dać aby chodził z nią Bodo/Jakiś Farmer/Lares/Dar.
Chyba Dar lub Lares by najlepiej pasowali, w końcu było iż Lares załatwia sprawy najemników w mieście i przy okazji służy Wodnemu Kręgowi, a Dar miał motyw iż sprzedał paczke ziela Cipera w Khorinis, choć jak patrzeć na Dara to przeczy się z tym co napisałem wyrzej ;]

Z tego co wiem Ulf specjalnie nie chce wracać do klasztoru więc nie byłoby dobrym motywem iż ma iść tam i spowrotem tak filozoficznie nie pasuje to do tego iż dostajemy misje od Vatrasa aby dać List magowi pod kaplicą (znów imienia nie pamiętam). A co do Darona to on specjalnie rezyduje w mieście aby dawać innym błogosławieństwo Innosa, poza tym sądząc po tym iż Zirus daje mu dach nad głową nie wydaje mi się iż mu byłoby tak źle aby szukać dóbr w klasztorze.

Wysłany: Sob 10:45, 05 Mar 2011

jeśli chodzi o zakon to już nie można po murku się dostać Very Happy